niedziela, 2 listopada 2025

Coraz krótsze dni...

 Pentady 50–51 (03.09–12.09)

Za nami kolejne dziesięć dni obozowego życia, które przyniosły prawdziwie letnią pogodę. Początek września upłynął pod znakiem gorących dni i słonecznych poranków, które umilały obchody i prace przy sieciach. Dopiero pod koniec 51. pentady aura przypomniała, że lato zmierza ku końcowi - kilka deszczowych dni nieco ochłodziło atmosferę i dodało jesiennego klimatu.


Zmiany na podium

W 50. pentadzie absolutną liderką okazała się dymówka - aż 97 osobników pokazuje, że wrześniowe niebo wciąż należy do jaskółek. Tuż za nią uplasowała się kapturka (68), która konsekwentnie pnie się w statystykach sezonowych. Na trzecim miejscu pojawił się rudzik (26), zwiastujący jesienne wędrówki. Wysokie miejsce zdobył także pierwiosnek(20), a tuż za nim znalazł się trznadel (18).


Nocna zjawa - lelek Caprimulgus europaeus


Pentada 51. przyniosła zmianę na szczycie - tym razem to kapturka przejęła prowadzenie (66), a za nią uplasował się rudzik (30). Zaskoczył potrzos (21), który wyraźnie zaznaczył swoją obecność. Pierwiosnek utrzymał dobrą formę (19), a piąte miejsce ex aequo przypadło modraszce i dymówce (po 17).

Wyniki 50. pentady (363 ptaki):

1. Dymówka - 97
2. Kapturka - 68
3. Rudzik - 26
4. Pierwiosnek - 20
5. Trznadel - 18

Wyniki sezonowe po 50. pentadzie (3297 ptaków):

1. Rokitniczka - 648
2. Trzcinniczek - 400
3. Kapturka - 298
4. Dymówka - 205
5. Gajówka - 201


Wyniki 51. pentady (264 ptaki):

1. Kapturka - 66
2. Rudzik - 30
3. Potrzos - 21
4. Pierwiosnek - 19
5. Modraszka i dymówka - 17

Wyniki sezonowe po 51. pentadzie (3561 ptaków):

1. Rokitniczka - 656
2. Trzcinniczek - 414
3. Kapturka - 364
4. Dymówka - 222
5. Gajówka - 205

W sieciach - niespodzianki i pierwsze rekordy jesieni

W sieciach wciąż dominowały znane już gatunki - kapturki, piegże, cierniówki, a także bogaty zestaw sikor, od modraszek i bogatek, przez sosnówki i czarnogłówki, aż po sikory ubogie. Nie brakowało też remizów i wąsatek, a każdego dnia towarzyszyły nam muchołówki szare i żałobne. Mniej licznie, ale wciąż regularnie, pojawiały się podróżniczki. Prawdziwą niespodzianką był jednak LELEK, który odwiedził nas w 50. pentadzie - pierwszy od 2022 roku! Ciekawostką jest także fakt, że to dopiero drugi lelek po zmianie lokalizacji obozu. Z kolei w 51. pentadzie mieliśmy okazję zaobrączkować pierwszego w tym sezonie KROGULCA, młodą samicę, która wyjątkowo nie zdołała się sama uwolnić z sieci. Do tego doszły kolejne nowości sezonowe - pierwszy mysikrólik i zniczek, a także pojedyncze makolągwy, dzięcioły duże i gąsiorki.

Makolągwa Linaria cannabina



Krogulec Accipiter nissus



Muchołówka żałobna Ficedula hypoleuca



Zaganiacz Hippolais icterina



Młodociany gąsiorek Lanius collurio



Słowik rdzawy Luscinia megarhynchos



Dumny samiec podróżniczka Luscinia svecica



Sosnówka Periparus ater



Samiec pleszki Phoenicurus phoenicurus



Wąsatkowa drużyna Panurus biarmicus


Na jeziorze - rekordowa liczba żurawi i bogactwo siewkowców

Jeszcze większych emocji dostarczyło jezioro, gdzie 8 września doliczyliśmy się aż 5132 żurawi nocujących na wodzie. To absolutny rekord naszych liczeń i niepowtarzalne doświadczenie - ich klangor brzmiał nad obozem niemal bez przerwy, a na pierwszym obchodzie następnego dnia żurawie dały się obserwować tuż przy sieciach. Poza żurawiami w trzcinach i na wodzie tętniło życie. Pojawiły się liczne siewkowce: sieweczki obrożne i siewki złote, czajki, bataliony, łęczaki i kwokacze, a także kszyki i brodźce śniade. Szczególnie ciekawie prezentowały się biegusy – od krzywodziobych (10) i zmiennych (około 25), przez malutkie (5), aż po wyjątkowe pojedyncze osobniki płaskodziobego i rdzawego. Do tego dołączyły brodźce piskliwe, kuliki wielkie, których obserwowaliśmy codziennie 7, w kolejnych dniach już 9, a nad taflą jeziora krążyła rybitwa wielkodzioba. Na niebie nie brakowało też drapieżników - regularnie pojawiały się kobczyki, rybołowy, błotniaki stawowe i bieliki, a towarzystwa dotrzymywały im kruki i wrony siwe.

Tutaj kiedyś była woda...



Ropucha szara Bufo bufo


Pełnia :) 

Życie obozowe

Obozowe dni mijały w rytmie słonecznych poranków i ciepłych popołudni, które pod koniec 51. pentady ustąpiły miejsca deszczowej, jesiennej aurze. Ogniska, wspólne posiłki i codzienne opowieści o niespodziankach mijających dni tworzyły niezapomnianą atmosferę. Choć lato coraz wyraźniej ustępuje miejsca jesieni, spektakl migracyjny dopiero się rozpędza. Przed nami jeszcze wiele emocji i rekordów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz