 |
Wysoki
poziom wody w jeziorze utrzymywał się przez cały sezon. W głębi
widoczny szlaban uniemożliwiający wjazd do rezerwatu samochodem…
Fot. J. Hasny. Sezon 2021 upłynął pod znakiem zmiany miejsca, wielkiej wody i niedoborów załogi. Niestety, spowodowało to wcześniejsze zamknięcie sieci i w konsekwencji przedwczesne (o dwa tygodnie) zakończenie tegorocznych prac nad Jeziorem Rakutowskim. Przede wszystkim – zmieniliśmy lokalizację obozu, przenosząc się znowu na północny brzeg jeziora, do miejscowości Krzewent. Wróciliśmy więc w pobliże naszego matecznika, gdzie zaczynaliśmy naszą przygodę z Jez. Rakutowskim, choć z uwagi na wysoki poziom wody, powrót na naszą dawną „górkę” okazał się niemożliwy. Zajęliśmy zatem nowe miejsce, położone na otoczonej olchami łące, w pobliżu wieży obserwacyjnej. Pomimo skrócenia sezonu, zaobrączkowaliśmy w sumie 4948 ptaków, co jest wynikiem wyższym od zeszłorocznego. Bogactwo gatunkowe schwytanych ptaków niestety spadło, w obrączki wyposażyliśmy bowiem 70 gatunków, a zatem o cztery mniej niż w przeciętnym sezonie oraz aż o 14 mniej niż w rekordowym roku poprzednim. Poniższa tabela przedstawia ilości ptaków z
poszczególnych gatunków zaobrączkowanych w sezonie 2021. Oznaczenia kolorów i
symboli objaśniono w dolnej części tabeli.

W przypadku sześciu gatunków zanotowaliśmy ekstremalnie wysokie liczebności (wyższe od średniej plus odchylenie standardowe; por. tabela), w tym dla pięciu gatunków (rokitniczka Acrocephalus schoenobaenus, czyż Spinus spinus, mazurek Passer montanus, makolągwa Linaria cannabina i szczygieł Carduelis carduelis) były to nawet najwyższe liczebności w historii naszych badań. Szczególnie zaskoczył nas rekord wszech czasów osiągnięty przez rokitniczkę, która jest jednym z dominantów na naszej stacji i w tym sezonie była gatunkiem najliczniej obrączkowanym spośród wszystkich. Na wyróżnienie zasługuje także pierwiosnek Phylloscopus collybita, który osiągnął w tym roku bardzo dobry, najlepszy od sezonu 2011 wynik. W minionym sezonie drugi wynik w historii jeśli chodzi o liczbę zaobrączkowanych ptaków osiągnął zimorodek Alcedo atthis, co potwierdza związek wysokiej liczebności tego gatunku z wysokim poziomem wody w jeziorze, który zaobserwowaliśmy w rekordowym dla tego gatunku sezonie poprzednim. Rok 2021 okazał się dobry również dla pokrzewek z rodzaju Sylvia, a także dla piecuszka Phylloscopus trochilus, którego wynik liczebny odwrócił tendencję spadkową zaznaczającą się w ostatnich dwóch sezonach. Z kolei ekstremalnie niskie liczby osobników (niższe od średniej minus odchylenie standardowe; por. tabela) zanotowaliśmy w przypadku aż 18 gatunków, przy czym dla 13 gatunków były to nawet najniższe wyniki w historii naszych badań. Wśród tych ostatnich można wymienić np. łozówkę A. palustris, szpaka Sturnus vulgaris, gąsiorka Lanius collurio, podróżniczka Luscinia svecica, pokląskwę Saxicola rubetra czy świerszczaka Locustella naevia. Niemniej jednak, te 18 gatunków o niskiej liczebności nie było wartością rekordową, gdyż w sezonie 2010 ekstremalnie niską liczebność zanotowaliśmy aż u 25 gatunków. |
 |
Nowa
miejscówka – od bieżącego roku znowu rezydujemy w Krzewencie.
Fot. E. Tylko.
|
Jeżeli chodzi o dynamikę chwytania w ciągu sezonu,to zanotowaliśmy jedno wyraźne maksimum – 9 sierpnia zaobrączkowaliśmy 222 ptaki. Co ciekawe, wysoka liczebność utrzymywała się jeszcze przez dwa kolejne dni, w które oznakowaliśmy odpowiednio 161 i 165 ptaków.
 |
Tegoroczna
rzadkość – trzcinniczek kaspijski i jego elegancka brewka. Fot.
B. Kusal.
|
Gatunkami niewątpliwie wartymi odnotowania są rzadkości – zarówno te w skali ogólnokrajowej, jak i w skali naszych badań. Do tej pierwszej grupy należy schwytany po raz pierwszy nad Jeziorem Rakutowskim trzcinniczek kaspijski Acrocephalus agricola. Zaobrączkowany przez nas młodociany ptak był dopiero 10 w historii stwierdzeniem tego gatunku na obszarze Polski! Ponadto, schwytaliśmy i zaobrączkowaliśmy w tym sezonie srokosza stepowego Lanius excubitor homeyeri – ptak dostał obrączkę w sierpniu, a dodatkowo we wrześniu złapał się ponownie. Do grupy drugiej zalicza się natomiast dzięcioł zielony Picus viridis. Gatunek ten jest wprawdzie szeroko rozpowszechniony na obszarze całego kraju, ale w sieciach ornitologicznych gości rzadko – na naszej stacji był to zaledwie trzeci zaobrączkowany osobnik tego gatunku. Ponadto, cieszy nas, że pojawiły się po raz kolejny takie gatunki jak słowik rdzawy Luscinia megarhynchos, strumieniówka Locustella fluviatilis i kląskawka Saxicola rubicola, co świadczy o ich coraz częstszym występowaniu na tym terenie.
W
sezonie 2021 schwytaliśmy dwa ptaki z obcymi obrączkami:
potrzos
Emberiza schoeniclus – samica z plamą lęgową,
zaobrączkowana we Francji w końcu października zeszłego roku.
Wiadomość o tyle ciekawa, że w minionych sezonach mieliśmy
wiadomości powrotne o naszych ptakach z tego gatunku pochodzące z
terytorium Francji. Powyższa wiadomość potwierdza, że nasze
potrzosy migrują przez teren Francji, a może nawet spędzają tam
zimę.
trzciniak A. arundinaceus – dorosły ptak zaobrączkowany
we Włoszech.
Ponadto,
spłynęło też kilka ciekawych informacji o ptakach
zaobrączkowanych przez nas w poprzednich sezonach (tzw.
„zwrotki”). Były to m. in: trzciniak schwytany w Słowenii,
trzcinniczki A. scirpaceus z Czech, Hiszpanii i Luksemburga,
rokitniczka z Chorwacji oraz rudziki Erithacus rubecula z
Estonii i Francji. Ten ostatni w Zaduszki zakończył niestety swój
żywot w paszczy kota. Najbardziej cieszy chyba jednak wodniczka A.
paludicola, zaobrączkowana przez nas rok temu (jako ptak
młodociany), która w lipcu tego roku zameldowała się na lęgowisku
w Dolinie Biebrzy. Niecodzienna była także pierwsza zagraniczna
wiadomość z wąsatki – rakutowski ptak pokonał Karpaty i został
skontrolowany na Słowacji! Wart odnotowania jest fakt założenia na
SOP Rakutowskie pierwszych geolokatorów na ptaki wróblowe,
dzięki współpracy z zaprzyjaźnioną Akcją Bałtycką. Czekamy z
niecierpliwością na kolejny sezon, który da szansę na powtórne
odłowienie oznakowanych ptaków. Trzymajcie z nami kciuki za ich
powrót! 😊
 |
Trzciniak
z włoską obrączką – zwraca uwagę silnie wytarte upierzenie
dorosłego ptaka. Fot. E. Tylko.
|
W
minionym sezonie odnotowaliśmy też jak zwykle sporo kontroli
międzysezonowych, czyli ptaków obrączkowanych przez nas w
jednym z poprzednich sezonów i ponownie odłowionych w roku 2021.
Były to kontrole m. in. z piecuszka Phylloscopus trochilus,
rokitniczki, raniuszka Aegithalos caudatus, trzciniaka i
potrzosa. Do szczególnie interesujących należą dwie poniższe:
trzcinniczek
A. scirpaceus – osobnik w dziewiątym kalendarzowym roku
życia, zaobrączkowany na naszej Stacji w roku 2013! Ten wielce
doświadczony życiowo podróżnik został wyposażony w geolokator
– zobaczymy, może raz jeszcze uda mu się pokonać drogę znad J.
Rakutowskiego do Afryki i z powrotem;
dzięciołek Dryobates minor – ptak zaobrączkowany
jesienią 2020 po drugiej stronie jeziora, w tym roku bardzo
uparcie, bo aż trzy razy odwiedzał nasze sieci w okolicy
Krzewentu.
 |
Dzięciołek
po roku trafił w ręce tej samej osoby, która go obrączkowała.
Ślady na dłoniach wskazują, że ptaszek łatwo się nie poddał :)
Fot. B. Kusal.
|
Sezon
2021 był dziewiątym z kolei, w którym prowadziliśmy regularne
liczenia żurawi Grus grus nocujących na Jeziorze
Rakutowskim. W kwestii wykorzystywania jeziora przez ten gatunek
zaszły jednak znaczące zmiany. Przede wszystkim, w minionym
sezonie żurawie niemal wcale nie nocowały na jeziorze. Główne
zlotowisko uległo rozproszeniu na dwa-trzy mniejsze, w których
nocowała łącznie niewielka liczba ptaków – maksymalnie tylko
nieco ponad 1000. Przyczyną tych zmian wydaje się być znaczne
podniesienie poziomu wody w jeziorze. Musiało to spowodować, że
dotychczasowe miejsce noclegu żurawi w niecce jeziora znalazło się
pod wodą i to na tyle głęboką, że przestało być dla tych
ptaków atrakcyjnym miejscem do spędzenia nocy. W przyszłym sezonie
będziemy nadal śledzić losy migrujących żurawi i ich
rakutowskiego noclegowiska. W minionym sezonie po raz kolejny
prowadziliśmy obserwacje ptaków które nie chwytają się w nasze
sieci, a które związane są z jeziorem i jego otoczeniem w okresie
migracji. Spośród regularnie monitorowanych, liczebność
większości gatunków była w tym roku niska – obserwowaliśmy
mniej rybołowów Pandion haliaetus, kobuzów Falco
subbuteo i błotniaków stawowych Circus aeruginosus.
 |
To
był trudny rok dla rakutowskich żurawi – warunki siedliskowe
uległy pogorszeniu, a noclegowisko było wykorzystywane przez
znacznie mniej ptaków niż w poprzednich latach. Fot. I. Socha.
|