Kim jesteśmy

Zajmujemy
się badaniem jesiennej migracji ptaków w ostoi „Błota
Rakutowskie”, ważnego punktu przystankowego na trasie wędrówek
wielu gatunków ptaków. Naszym głównym przedmiotem badań są
ptaki wróblowe Passeriformes, które odławiamy za pomocą sieci
ornitologicznych. Prowadzimy też monitoring żurawi na wieczornym
zlotowisku (Jezioro Rakutowskie jest jednym z najważniejszych
jesiennych noclegowisk żurawi w skali kraju) oraz obserwacje
faunistyczne. Poza tym rutynowo gromadzimy dane zbierane w ramach
sieci KSSOP (pomiary biometryczne, dane o pierzeniach i otłuszczeniu
migrantów). O wynikach naszych prac możesz poczytać między innymi
tutaj.
Poszukiwana-poszukiwany, czyli
Rakutowskie potrzebuje Ciebie!
Jeżeli:
--Masz
ukończone 16 lat. Górnej granicy wieku metrykalnego nie stawiamy,
ale musisz być młody duchem! :)
--
Chcesz wziąć udział w ogólnopolskiej akcji monitoringu
migrujących ptaków;
--Pragniesz
dowiedzieć się więcej o trzcinowisku, łozowisku i ich
skrzydlatych mieszkańcach;
--Myślisz
o tym żeby kiedyś obrączkować ptaki albo nie wiesz jak się to
robi i chciałbyś się nauczyć;
--Chciałbyś
się dowiedzieć, co to scirpak, rokita i boryna;
--Ciekawi
Cię jak wygląda ptasi pasibrzuch;
--
Chciałbyś zostać obudzony przez klangor lub gęgor dochodzący
znad jeziora;
--Nie
masz oporów, żeby bladym świtem poczłapać w woderach na
spotkanie ptaków trzcinowych;
--
Nigdy nie latała nad Twoją głową sowa a chciałbyś się
przekonać jakie to uczucie;
--
Niestraszne Ci dzioby gąsiorków ani sikor;
--Chciałbyś
powymachiwać sobie maczetą walcząc z krzakami zarastającymi
siedliska łąkowe i dostarczając obozowi drogocennego paliwa...;
--
Nie boisz się spędzić czasu w towarzystwie ludzi twierdzących, że
życie to bagno;
--
Pragniesz odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku, hałasu i hucznych
imprez, ale lubisz wieczorami posiedzieć przy ognisku. Przedkładasz
wieczorne odgłosy jeziora nad wielkomiejski jazgot;
--
Nie boisz się, że zdziczejesz z dala od cywilizacji;
to
SOP Rakutowskie czeka na Ciebie!
Być
może nigdy wcześniej nie uwalniałeś ptaka z sieci, albo w ogóle
nie widziałeś sieci ornitologicznej. Nie jest to ważne, nauczymy
Cię wszystkiego na miejscu.
Nie
musisz być ornitologiem, ani nawet przyrodnikiem żeby do nas
przyjechać,
nie
musisz być też w olimpijskiej formie…
Dlaczego warto do nas przyjechać?
SOP
„Rakutowskie” cechuje duża różnorodność gatunkowa. W trakcie
sezonu łapiemy ok. 70 gatunków ptaków, z czego 55 to gatunki
chwytane regularnie. Posiadamy szczególne bogactwo gatunków
trzcinowych. Istnieje możliwość zobaczenia wielu gatunków
rzadkich takich jak podróżniczek Luscinia svecica lub
takich, które częściej w terenie słyszymy niż widzimy np. ptaki
z rodzaju Locustella. Stwarza to dogodne warunki dla
kandydatów zamierzających w najbliższej przyszłości przystąpić
do kursu i egzaminu obrączkarskiego, tym bardziej, że nasi
zespołowi obrączkarze chętnie o ptakach opowiedzą i udzielą
wyczerpujących odpowiedzi na nurtujące pytania. Stacja znajduje się
na otwartej przestrzeni, więc istnieją dogodne warunki do
obserwowania ptaków na niebie.
Działamy
na odludziu, z dala od cywilizacji. Jest to miejsce, gdzie można
odpocząć od gwaru i zgiełku. Niekiedy jedynymi odgłosami
słyszanymi w obozie są odgłosy ptaków nocujących na jeziorze
mieszające się z nawoływaniem jeleni na pobliskim rykowisku, a w
okresie przelotu nad obozem regularnie przelatują stada żurawi i
gęsi. Niesamowicie klimatyczne są wschody i zachody słońca. W
najbliższej okolicy znajduje się rozległy kompleks leśny
obfitujący w grzyby (ok. 2 km) i kąpielisko nad Jez. Lubiechowskim
(ok. 3 km). Jest więc się gdzie wybrać w wolnym czasie.
Znajdujemy
się w regionie Polski o jednych z najniższych rocznych sum opadów.
Nie gwarantuje to oczywiście „murowanej pogody” przez cały czas
pracy naszej stacji, ale opady ciągłe trwające dłużej niż
kilkanaście godzin są u nas rzadkością, również siła wiatru
bardzo rzadko przekracza 6 Bf.
![]() |
Kiedy najlepiej przyjechać?
Stacja
pracuje przez ponad 100 dni w roku. Jednak pod względem tego, co
można zobaczyć w sieciach i na niebie, nie jest to okres
jednorodny. Wyróżnić można dwa główne okresy:
Okres
letni. Trwa on od początku obozu do połowy września. Dominują
temperatury letnie, (choć noce już w sierpniu bywają bardzo
zimne). Chwytamy wtedy głównie migrantów dalekodystansowych. Mamy
bardzo dużą różnorodność przedstawicieli rodziny Sylvidae.
Regularnie odławiamy komplet lęgowych w kraju pokrzewek Sylvia.
Bardzo licznie chwytane są ptaki z rodzaju Acrocephalus. Jest
to dobry okres do obserwowania aktywnego pierzenia lotek u wielu
gatunków. Z początkiem września dodatkową atrakcją staje się
rykowisko jeleni odbywające się w pobliskich olszynach.
Okres
jesienny. Rozpoczyna się od połowy września i trwa do końca
obozu. Cechuje się pogodą jesienną. Najczęściej jest to piękna
„polska złota jesień” a ciepłe dni nierzadkie są nawet w
drugiej połowie października. W tym okresie łapiemy głównie
gatunki migrujące na średnie i krótkie dystanse. Migrację widać
też na niebie. We wrześniu przypada kulminacja liczebności żurawi
na noclegowisku. Przelatujące nad namiotami stada stanowią dużą
atrakcję, w październiku natomiast można obserwować przelot gęsi.
Przy dobrej widoczności występują dobre warunki do obserwowania
ptaków szponiastych (błotniaki, rybołów, bielik). W najbliższym
sąsiedztwie obozu wieczorami regularnie polują uszatki zwyczajne i
błotne.
We
wrześniu i październiku występuje zwykle obfitość grzybów w
pobliskim lesie.
Przyjazd
w porze chłodnej polecamy tym, którzy nie lubią wstawać o 5-tej
rano, nie lubią upałów i krwiopijnych owadów (od drugiej połowy
września komarów prawie nie ma), za to lubią obserwować ptaki na
niebie...
Jak wygląda dzień na obozie?
Pracą
stacji zarządza kierownik. Jest to osoba odpowiedzialna za
bezpieczeństwo obozu, ptaków i rzetelność zbierania danych
naukowych. Jest to osoba posiadająca uprawnienia do obrączkowania
ptaków. Kierowanie obozem odbywa się na podstawie „Instrukcji
obrączkowania dzikich ptaków w Polsce” oraz naszej instrukcji
wewnętrznej. Ważnym zadaniem kierownika jest podnoszenie wiedzy
merytorycznej załogantów i uczenie ich bezpiecznego uwalniania
ptaków z sieci, w tym pomoc chętnym w przygotowaniach do kursu
umożliwiającego zostanie obrączkarzem.
Śpimy
w namiotach rozbitych na łące, w pobliżu miejsca obrączkowania
ptaków. Dzień rozpoczyna się z nastaniem brzasku. Wtedy wyrusza
pierwsza kontrola sieci ornitologicznych (obchód). Mamy dwie trasy
obchodu: w trzcinowisku i łozowisku. Dlatego o brzasku muszą
wyruszyć co najmniej 2 osoby. Zwykle są to kierownik-obrączkarz i
jeden załogant. Ptaki wyjęte z sieci i przyniesione do obozu są
obrączkowane, mierzone, ważone, a następnie niezwłocznie
wypuszczane. Obchody wykonujemy co godzinę, a w niesprzyjających
warunkach atmosferycznych (deszcz) – co pół godziny. Oczywiście
nie każdy uczestnik bierze udział w każdym obchodzie – zmieniamy
się tak często, jak tylko pozwala stan osobowy załogi stacji.
Kontrole sieci odbywają się do nastania zmroku, w tym ostatnia
kontrola odbywa się już po nastaniu ciemności. Najwięcej ptaków
jest zwykle z obchodów porannych i wieczornych. Godziny południowe
i wczesne godziny popołudniowe to czas poświęcony na prace
obozowe, przygotowanie obiadu, ewentualnie wyprawę po zakupy.
Zakupów dokonujemy w odległym o ok. 5 km Kowalu. W Kowalu znajdują
się też najbliższy kościół, poczta i ośrodek zdrowia. W wolnym
czasie można udać się poza teren stacji. Obiad przygotowujemy
wspólnie na ognisku lub kuchence gazowej. Tradycją naszego obozu
jest wieczorne ognisko, przy którym zbieramy się po ostatnim
obchodzie. Generalnie zachowujemy się cicho (w pobliżu mamy
rezerwat przyrody pełen ptaków). W przypadku deszczowej pogody całe
życie obozowe koncentruje się w namiocie głównym.
Tak
wygląda dzień przy umiarkowanym przelocie ptaków i optymalnym
stanie załogi, który wynosi zwykle 5–6 osób.
Sprzęt
obozowy do dyspozycji uczestników obozu:
Miejsca
w namiotach mieszkalnych (liczba miejsc ograniczona wyłącznie dla
zgłoszonych uczestników), koce i kołdry, kuchenka gazowa i
podstawowe naczynia, akumulator ładowany baterią słoneczną do
ładowania telefonów, czołówek, piecyk (koza) do ogrzewania
namiotu głównego w porze chłodniejszej, czołówki obozowe na
potrzeby ostatnich obchodów, sztormiaki, kalosze , wodery i
spodniobuty, pompa dostarczająca wodę do celów gospodarczych,
rower wraz z przyczepką.
Zgłoszenia, czyli bagienne
formalności
Żeby
stać się uczestnikiem obozu trzeba wysłać zgłoszenie (LINK) i
otrzymać odpowiedź potwierdzającą możliwość przyjazdu. Jeżeli
w załodze są braki kadrowe (stan poniżej 5 osób) istnieje
możliwość zakwalifikowania na obóz przez kierownika obozu. Osoby,
które ukończyły 16 lat, ale nie są pełnoletnie, mają obowiązek
dostarczenia pisemnej zgody opiekunów prawnych na uczestnictwo w
pracach stacji.
Dzienna
składka żywnościowa wynosi 12 zł, przy pobycie powyżej 7 dni – 10 zł, a powyżej 14 dni - 6 zł.
Jak do nas trafić?
Droga do obozu z Kowala (na mapce zaznaczona na żółto)
Nasza stacja znajduje się ok. 20 km od Włocławka, na terenie gminy Kowal, w miejscowości Krzewent, na północno-wschodnim krańcu Jeziora Rakutowskiego.
UWAGA! W roku 2021 nastąpiła zmiana lokalizacji obozu!
Obecna lokalizacja: 52°32'19.2"N, 19°15'2.8"E (czerwony trójkąt na mapie)
Osobom niezmotoryzowanym najwygodniej dostać się na miejsce autobusem z dworca PKS we Włocławku (znajdującym się przy dworcu PKP). Aby upewnić się co do godzin odjazdu autobusów z Włocławka do Kowala (lub dalej do Krzewentu) należy zapoznać się z informacjami na stronie: https://www.e-podroznik.pl/
Obecna lokalizacja: 52°32'19.2"N, 19°15'2.8"E (czerwony trójkąt na mapie)
Osobom niezmotoryzowanym najwygodniej dostać się na miejsce autobusem z dworca PKS we Włocławku (znajdującym się przy dworcu PKP). Aby upewnić się co do godzin odjazdu autobusów z Włocławka do Kowala (lub dalej do Krzewentu) należy zapoznać się z informacjami na stronie: https://www.e-podroznik.pl/
Istnieje możliwość dotarcia autobusem z Włocławka do miasta Kowal i stamtąd przejścia pieszo lub autostopem do wsi Krzewent. Warto skontaktować się przed przyjazdem z obozem telefonicznie, bywa, że ktoś z załogi może podwieźć nas z Kowala do Krzewentu.
UWAGA:
w okresie wakacyjnym nie kursują autobusy do i z Krzewentu, ale wygodną
opcją wydaje się dojazd do i z wsi Goreń Duży, która jest bliżej niż
Kowal. Autobus w Goreniu w wakacje wbrew mapce z e-podróżnika nie zatrzymuje się we wsi, ale w szczerym polu na skrzyżowaniu! Właściwy przystanek poniżej. Prosimy mieć to na uwadze planując dojazd lub powrót przez tę miejscowość.
Do obozu można dojechać samochodem z Kowala, kierując się na Grodztwo i Krzewent.
Po dojechaniu do ściany lasu, na skrzyżowaniu należy skręcić w prawo i jechać cały czas wzdłuż lasu oraz pojawiającego się po chwili, po prawej stronie Jeziora Lubiechowskiego.
Po ok. 5 km od skrętu trzeba zjechać w prawo, w kierunku zabudowań wsi Krzewent, pojawiających się z prawej strony. Skręcić należy tuż za drewnianym krzyżem i znakiem drogowym, wskazującym odległość do wsi: „Krzewent 0,8”. Następnie należy jechać cały czas prosto do wsi i NIE SKRĘCAJĄC na skrzyżowaniu podążyć dalej prosto drogą gruntową aż do widocznej z daleka wieży widokowej, stojącej niemal tuż przy obozie.
Po dojechaniu do ściany lasu, na skrzyżowaniu należy skręcić w prawo i jechać cały czas wzdłuż lasu oraz pojawiającego się po chwili, po prawej stronie Jeziora Lubiechowskiego.
Po ok. 5 km od skrętu trzeba zjechać w prawo, w kierunku zabudowań wsi Krzewent, pojawiających się z prawej strony. Skręcić należy tuż za drewnianym krzyżem i znakiem drogowym, wskazującym odległość do wsi: „Krzewent 0,8”. Następnie należy jechać cały czas prosto do wsi i NIE SKRĘCAJĄC na skrzyżowaniu podążyć dalej prosto drogą gruntową aż do widocznej z daleka wieży widokowej, stojącej niemal tuż przy obozie.
Co
o nas mówią?
Poniżej
możesz zobaczyć materiały telewizyjne i prasowe o pracach Stacji
Obrączkowania Ptaków „Rakutowskie”:
http://www.tvtorun.net/movie/show?id=7951
– od ok. 8 minuty
http://bydgoszcz.tvp.pl/2597338/ornitolodzy-zjechali-na-oboz-obraczkuja-ptaki
https://www.youtube.com/watch?v=KYP1wuYVwuQ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz