czwartek, 19 września 2024

Pentada 52: modry powiew :)

 Pentada 52: 13-17 września


Niebiescy zwiadowcy i pierwsze mysikróliki

Pogoda na szczęście ostatnio się poprawiła, nastały ciepłe, słoneczne dni. Wprawdzie do końca trwania obozu zostało jeszcze prawie półtora miesiąca, ale już teraz możemy powiedzieć, że obecny sezon okaże się wyjątkowy, przynajmniej pod względem zmian liczebności niektórych gatunków. Tymczasem jesień zaznacza się coraz bardziej zarówno w sieciach i na niebie, jak i codziennym rytmie dnia. 


W minionej pentadzie blaszki dostało 225 ptaków, z czego pierwsza piątka poniżej:

1. Modraszka - 32

2. Rudzik - 29

3. Wąsatka - 25

4. Kapturka i pliszka siwa -  17

5. Dymówka - 15

Od początku odłowów mamy na liczniku 2881 osobników z 71 gatunków :) 

Jak widać, liczebność ptaków w bieżącym sezonie na ten moment jest zdecydowanie niższa od lat poprzednich. Wiąże się to z niewielkim udziałem niektórych gatunków z grupy migrantów dalekodystansowych, jak m.in. trzcinniczek, piecuszek, rokitniczka, trzciniak czy brzęczka, które to ptaki licznie łapią się zwykle od końca lipca do drugiej połowy września.


Oto pierwsza dziesiątka w TOTALU:

1. Rokitniczka - 321

2. Kapturka - 316

3. Trzcinniczek - 301

4. Potrzos - 168

5. Rudzik -134

6. Mazurek - 121

7. Remiz - 110

8. Gajówka - 101

9. Modraszka - 98

10. Wąsatka - 97

W tym momencie w sieciach dominują już całkowicie gatunki z grupy migrantów średniodystansowych. Jak przystało na jesień, rudziki powoli się rozkręcają, pojawiają się też coraz liczniejsze modraszki. Dopisują również wąsatki, potrzosy i remizy. Kapturka nadal utrzymuje się wysoko, blisko jej do wskoczenia na pierwsze miejsce w totalu, co nigdy wcześniej się nie wydarzyło w historii naszych badań!

Mamy pierwsze w tym sezonie mysikróliki, łapią się pojedyncze podróżniczki, cierniówki i gąsiorki. Kolejną oznaką trwającej jesieni są śpiewaki oraz pierwiosnki i strzyżyki.


Wrzesień w trzcinach, czyli czas remiza Remiz pendulinus


Na koniec relacji zostawiamy oczywiście najlepsze, czyli tzw. rodzynki :) Udało się nam schwytać drugą dla "Rakutowskiego" MUCHOŁÓWKĘ BIAŁOSZYJĄ! Na dodatek, tego samego dnia(!) w drapolówkę wpadł dorosły JASTRZĄB, również drugi osobnik tego drapieżnika w historii :) Nie obyło się oczywiście bez pewnych zadrapań, ale z takim "przeciwnikiem" niełatwo się zmierzyć ;) 


Gruba zwierzyna :)  - dorosły jastrząb Accipiter gentilis

Poza sieciami również dzieje się sporo: wrzesień bywa zazwyczaj okresem, kiedy na jeziorze gromadzi się na nocleg najwięcej żurawi. Tak też jest i tym razem, gdzie na ostatnim liczeniu naliczono ponad 2200 ptaków. Rykowisko zaś rozkręciło się na dobre, mgliste i chłodne wieczory rozbrzmiewają donośnym echem ryczących byków jeleni. 

Jesienny poranek :) 

Upały minęły a mroźne dni jeszcze przed nami, zatem nadarza się idealna okazja, aby poznać z bliska prace naszej Stacji. Mgliste poranki, nabierające kolorów liście i oczywiście ptaki zachęcają do zagłębienia się nieco w bagienny świat :) Zapraszamy serdecznie wszystkich spragnionych odpoczynku entuzjastów dzikości, miejsca nie zabraknie! 

Chętnych prosimy o zgłaszanie się poprzez formularz:https://docs.google.com/forms/d/1e54MNN2sNw3NNI_wxHEW8IuPUncNHuNX4WWuQNv8mnk/edit lub bezpośrednio na adres: rakuku.ring@gmail.com.

Zdjęcia autorstwa Anny Woźnickiej, Katarzyny Kubiak i Kuby Kasprzyckiego.


Krótka sesja zdjęciowa....


....drugiej w historii obozu...



...muchołówki białoszyjej Ficedula albicollis

Rakutowskie, nostalgiczne mgły;) 


Pierwsi zwiadowcy modrej furii - modraszka Cyanistes caeruleus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz