Pełnia jesieni..
Mimo, że dni zrobiły się w miare ciepłe (choć z rześkimi porankami), to codzienna aktywność wyznaczana przez obchody wyraźnie się skróciła. Nastały długie wieczory, które załoga spędza coraz częściej przy rozpalonej kozie :)
O ile wrzesień jest niejako okresem przejściowym, gdzie łapią się zarówno gatunki daleko- jak i średniodystansowe, to już pod koniec I dekady pażdziernika nastaje czas tych gatunków, które w przeważającej części lecą nie dalej niż do zachodniej Europy.
Wyniki ostatniej pięciodniówki w szczegółach:
Wpadło 280 ptaków
1.Modraszka 79
2.Rudzik 51
3. Pierwiosnek 37
4. Czyż 25
5. Mysikrólik 19
Pomimo "ciepłych" akcentów w postaci ostatnich przedstawicieli migrantów dalekodystansowych, okres jesienny to czas sikor, rudzików, strzyżyków i pierwiosnków. Te gatunki w znaczniej ilości dominują w ostatnich dniach. Dołączają do nich mysikróliki, czyże i raniuszki. Coraz częściej pojawiają się też rozmaite drozdy, na czele z kosami i śpiewakami.
Do 12 października mamy już 4475 zaobrączkowanych osobników
1. Rokitniczka 690
2. Trzcinniczek 532
3. Dymówka 526
4. Modraszka 504
5. Ex aequo kapturka i rudzik 266
Pojawiły się zwiastuny okresu póxnojesiennego w postaci jerów. Z perełek wpadł kolejny już zimorodek, pierwszy w tym roku krogulec i prawdziwa rzadkość w sieciach - DZIĘCIOŁ ZIELONY :) Dorosła samica wpadła w sieć, która przez początkowy okres trwania obozu była własciwie niełowna.
Na niebie coraz mniej żurawii, coraz więcej za to gęsi białoczelnych i zbożowych. Zbożowe pojawiają sie również błotniaki, z jeziora zaś podrywają się stada kszyków i czajek. Nad obozem zagościła sporadycznie chwytana przez nas w porzednich sezonach uszatka błotna :)
Zdjęcia Igor Socha, Joanna Kawka, Hania Pamuła
Jesienne barwy jeziora z wieży widokowej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz