Nadszedł listopad, więc czas się zwijać..
Kiedyś musiało to nastąpić, nic nie trwa wiecznie - niby wyświechtany frazes, ale jakże prawdziwy...
Zapewne wielu z nas chciałoby, aby sezon się nigdy nie kończył. Przychodzi jednak taki moment, kiedy trzeba zwijać żagle, przynajmniej na ten konkretny rok. Tym bardziej, kiedy ptaki łapią się w liczebności niemal symbolicznej.
Tak też było i tym razem. Ostatnie DWIE pentady przyniosły ŁĄCZNIE 205 ptaków, z czego przedostatnia zaowocowała 152 zaobrączkowanymi osobnikami, zatem ilość skrzydlatej braci w tej ostatniej ciężko skomentować jakoś bardziej entuzjastycznie...
Tak oto przedstawiają się wyniki ostatnich dziesięciu dni odłowów:
PENTADA 60 (23-27 października):
152 ptaki
1. Modraszka - 92
2. Raniuszek - 17
3. Wąsatka - 9
4. Mysikrólik i mazurek - po 6
5. Strzyżyk i potrzos - po 5
PENTADA 61(28 października - 1 listopada):
53 ptaki
1. Modraszka - 31
2. Bogatka - 6
3. Trznadel - 5
4. Potrzos i strzyżyk - po 3
5. Wąsatka - 2
Przez ostatnie dni trwania odłowów ptaki kapały - to chyba najlepsze określenie.
Z dnia na dzień można było zaobserwować coraz słabszy przelot, jedynie sikory, na czele ze zwycięską modraszką, pojawiały się w sieciach, w miarę zadowalających liczebnościach. Towarzyszyły jej nielicznie bogatki, strzyżyki, potrzosy i wąsatki. Wpadło również kilka raniuszków oraz mysikrólików wraz z lokalnie koczującymi trznadlami.
|
Raniuszek Aegithalos caudatus - tym razem w skromnej odsłonie ;) |
Przełom października i listopada to także czas przelotu drozdów, choć również w symbolicznym wymiarze kilku kosów, śpiewaków oraz droździka. Zestaw ciekawszych gatunków uzupełniają gil oraz dzięciołek.
|
Młody samiec kosa Turdus merula |
Niekwestionowanym hitem ostatniego tygodnia obozu był SIWERNIAK!!! Ten gatunek świergotka, związany lęgowo z piętrem alpejskim w górach, zimuje najczęściej właśnie na obszarach podmokłych. To już kolejny mocno górski powiew w tym sezonie :) Ptak wpadł w sieci trzcinowe, gdzie żerował razem z drugim osobnikiem. Świergotki ( i to kilku gatunków) regularnie migrują przez tereny naszego obozu, lecz niezwykle rzadko udaje się jej złapać z uwagi na aktywny lot na wysokim pułapie. Sporadyczne zatem bywają okazje, kiedy to ptaki żerują w pobliżu sieci, najczęściej na płytkim błocie. Pewnie i tym razem, jak zresztą bywa w takich wypadkach, dopisało nam sporo szczęścia :)
|
(Wysoko)górski akcent w centrum kraju - siwerniak Anthus spinoletta |
Pora zatem ogłosić wynik końcowy :)
Otóż tegoroczną edycję obozu zakończyliśmy z wynikiem 5548 schwytanych i zaobrączkowanych ptaków, reprezentujących 82 gatunki. Całościowy wynik osiągnął wartość zbliżoną do wieloletniej średniej, zaś liczba gatunków jest niższa z uwagi na brak kilku gatunków siewkowców, jakie zameldowały się w sieciach, w poprzednim sezonie.
Oto pierwsza dwudziestka:
1. Modraszka - 942
2. Remiz - 404
3. Kapturka - 376
4. Rudzik - 344
5. Rokitniczka - 332
6. Potrzos - 329
7. Trzcinniczek - 313
8. Wąsatka - 310
9. Pierwiosnek - 165
10. Bogatka - 150
11. Mazurek - 149
12. Strzyżyk - 145
13. Trznadel - 127
14. Mysikrólik - 118
15. Pliszka siwa - 103
16. Gajówka i zięba - po 102
17. Dymówka - 91
18. Pliszka żółta - 89
19. Szpak - 88
20. Cierniówka - 69
Jak widać, modraszka zaliczyła kolejny rewelacyjny wręcz sezon, co tu dużo mówić: to absolutny nokaut! Wyprzedziła ponad DWUKROTNIE kolejnego w zestawieniu remiza. Po raz pierwszy w historii kapturka znalazła się na podium, łapana licznie w tym sezonie, już od początku sierpnia.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni trwania obozu, ostateczna lista gatunków niewiele się zmieniła. Już na pierwszy rzut oka widać, że ten sezon należał do migrantów średnio- oraz krótkodystansowych. Przytłaczająca większość ptaków z grupy migrantów dalekodystansowych zaliczyła wyraźny, żeby nie powiedzieć bardzo znaczący spadek liczebności chwytanych osobników. Część z nich nie załapała się nawet do pierwszej dwudziestki, mimo, że w poprzednich sezonach lądowała w pierwszej dziesiątce. Niewykluczone, że przyczyn takiego zjawiska należy upatrywać w stopniowo obniżającym się poziomie wody w jeziorze i dość suchym roku, co dotyczy zwłaszcza gatunków trzcinowych. Więcej zapewne będziemy wiedzieli po opracowaniu wyników z minionego już sezonu na tle poprzednich lat, co wkrótce ukaże się w podsumowaniu. Będzie też o kilku rodzynkach tegorocznej edycji, więc zapraszamy do śledzenia naszej strony :)
|
Dzięcioł w wersji mikro - dzięciołek Dryobates minor |
Tuż przed zwinięciem sieci udało się jeszcze wykonać ostatnie w tym roku liczenie żurawi. Tutaj kolejna już niespodzianka tego sezonu: pod sam koniec października naliczyliśmy aż 2202 ptaki! Szykuje się wobec tego absolutny rekord liczebności popularnych "żurków" od początku prowadzenia badań. Na tak wysoką liczebność złożyć się mogła prawdopodobnie opóźniona wędrówka ptaków połączona z coraz większą tendencją do zimowania pewnej frakcji populacji tego gatunku w naszym kraju na skutek występowania łagodnych zim. Żurawiom na jeziorze towarzyszyły w ostatnich godzinach obozu setki gęsi, głównie tundrowych i białoczelnych oraz czapli białych a także żerujących cyraneczek.
|
Żurawiowa ostoja :) |
Tak oto zakończyliśmy kolejny już rok badań nad migracją ptaków wróblowych na Błotach Rakutowskich. Zanim jednak zamkniemy ten sezon oficjalnym podsumowaniem pragniemy już teraz, w tym miejscu, OGROMNIE wszystkim podziękować! Społeczność naszego Bagna tworzymy wszyscy, w szczególności zaś Wy, drodzy załoganci i obrączkarze spoza naszego kręgu zespołowego :) To dzięki Wam przede wszystkim, Waszymi siłami, zaangażowaniem, pasją i motywacją udaje się przeprowadzić oraz zakończyć owocnie każdy sezon. Jesteśmy Wam dozgonnie wdzięczni za Wasz zapał, umiłowanie do dziczenia i poznawania sekretów naszych ptasich przyjaciół :) Mamy nadzieję, że wspólnie osiągniemy jeszcze wiele dla naszej wspólnej bagiennej ostoi!
Jeszcze raz: WIELKIE DZIĘKI za pomoc!
Krótka dokumentacja ostatnich dni autorstwa Julii Wieczorek
|
Strzyżyk Troglodytes troglodytes |
|
Jeden z ostatnich trznadli Emberiza citrnella |
|
Pakowanie cennego dobytku :) |
|
Tuż przed końcem... |