O NAS


Kim jesteśmy

Stacja Obrączkowania Ptaków (SOP) „Rakutowskie” jest formalnie prowadzona przez Sekcję Ornitologiczną Koła Przyrodników Studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nad sprawami organizacyjnymi i merytorycznymi czuwa zespół organizacyjny złożony w większości z byłych lub obecnych studentów UJ. SOP „Rakutowskie” należy do ogólnopolskiej Krajowej Sieci Stacji Obrączkowania Ptaków (KSSOP). Poza nami do sieci tej należą: Akcja Bałtycka, Akcja Siemianówka, Obóz Ornitologiczny w Kaliszanach, Obóz Bukówka i Akcja Carpatica.
Zajmujemy się badaniem jesiennej migracji ptaków w ostoi „Błota Rakutowskie”, ważnego punktu przystankowego na trasie wędrówek wielu gatunków ptaków. Naszym głównym przedmiotem badań są ptaki wróblowe Passeriformes, które odławiamy za pomocą sieci ornitologicznych. Prowadzimy też monitoring żurawi na wieczornym zlotowisku (Jezioro Rakutowskie jest jednym z najważniejszych jesiennych noclegowisk żurawi w skali kraju) oraz obserwacje faunistyczne. Poza tym rutynowo gromadzimy dane zbierane w ramach sieci KSSOP (pomiary biometryczne, dane o pierzeniach i otłuszczeniu migrantów). O wynikach naszych prac możesz poczytać między innymi tutaj.


Poszukiwana-poszukiwany, czyli Rakutowskie potrzebuje Ciebie!

Jeżeli:

--Masz ukończone 16 lat. Górnej granicy wieku metrykalnego nie stawiamy, ale musisz być młody duchem! :)
-- Chcesz wziąć udział w ogólnopolskiej akcji monitoringu migrujących ptaków;
--Pragniesz dowiedzieć się więcej o trzcinowisku, łozowisku i ich skrzydlatych mieszkańcach;
--Myślisz o tym żeby kiedyś obrączkować ptaki albo nie wiesz jak się to robi i chciałbyś się nauczyć;
--Chciałbyś się dowiedzieć, co to scirpak, rokita i boryna;
--Ciekawi Cię jak wygląda ptasi pasibrzuch;
-- Chciałbyś zostać obudzony przez klangor lub gęgor dochodzący znad jeziora;
--Nie masz oporów, żeby bladym świtem poczłapać w woderach na spotkanie ptaków trzcinowych;
-- Nigdy nie latała nad Twoją głową sowa a chciałbyś się przekonać jakie to uczucie;
-- Niestraszne Ci dzioby gąsiorków ani sikor;
--Chciałbyś powymachiwać sobie maczetą walcząc z krzakami zarastającymi siedliska łąkowe i dostarczając obozowi drogocennego paliwa...;
-- Nie boisz się spędzić czasu w towarzystwie ludzi twierdzących, że życie to bagno;
-- Pragniesz odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku, hałasu i hucznych imprez, ale lubisz wieczorami posiedzieć przy ognisku. Przedkładasz wieczorne odgłosy jeziora nad wielkomiejski jazgot;
-- Nie boisz się, że zdziczejesz z dala od cywilizacji;

to SOP Rakutowskie czeka na Ciebie!

Być może nigdy wcześniej nie uwalniałeś ptaka z sieci, albo w ogóle nie widziałeś sieci ornitologicznej. Nie jest to ważne, nauczymy Cię wszystkiego na miejscu.
Nie musisz być ornitologiem, ani nawet przyrodnikiem żeby do nas przyjechać,
nie musisz być też w olimpijskiej formie…


Rakutowskie czeka na Ciebie!



Dlaczego warto do nas przyjechać?

SOP „Rakutowskie” cechuje duża różnorodność gatunkowa. W trakcie sezonu łapiemy ok. 70 gatunków ptaków, z czego 55 to gatunki chwytane regularnie. Posiadamy szczególne bogactwo gatunków trzcinowych. Istnieje możliwość zobaczenia wielu gatunków rzadkich takich jak podróżniczek Luscinia svecica lub takich, które częściej w terenie słyszymy niż widzimy np. ptaki z rodzaju Locustella. Stwarza to dogodne warunki dla kandydatów zamierzających w najbliższej przyszłości przystąpić do kursu i egzaminu obrączkarskiego, tym bardziej, że nasi zespołowi obrączkarze chętnie o ptakach opowiedzą i udzielą wyczerpujących odpowiedzi na nurtujące pytania. Stacja znajduje się na otwartej przestrzeni, więc istnieją dogodne warunki do obserwowania ptaków na niebie.
Działamy na odludziu, z dala od cywilizacji. Jest to miejsce, gdzie można odpocząć od gwaru i zgiełku. Niekiedy jedynymi odgłosami słyszanymi w obozie są odgłosy ptaków nocujących na jeziorze mieszające się z nawoływaniem jeleni na pobliskim rykowisku, a w okresie przelotu nad obozem regularnie przelatują stada żurawi i gęsi. Niesamowicie klimatyczne są wschody i zachody słońca. W najbliższej okolicy znajduje się rozległy kompleks leśny obfitujący w grzyby (ok. 2 km) i kąpielisko nad Jez. Lubiechowskim (ok. 3 km). Jest więc się gdzie wybrać w wolnym czasie.
Znajdujemy się w regionie Polski o jednych z najniższych rocznych sum opadów. Nie gwarantuje to oczywiście „murowanej pogody” przez cały czas pracy naszej stacji, ale opady ciągłe trwające dłużej niż kilkanaście godzin są u nas rzadkością, również siła wiatru bardzo rzadko przekracza 6 Bf.



Kiedy najlepiej przyjechać?

Stacja pracuje przez ponad 100 dni w roku. Jednak pod względem tego, co można zobaczyć w sieciach i na niebie, nie jest to okres jednorodny. Wyróżnić można dwa główne okresy:
Okres letni. Trwa on od początku obozu do połowy września. Dominują temperatury letnie, (choć noce już w sierpniu bywają bardzo zimne). Chwytamy wtedy głównie migrantów dalekodystansowych. Mamy bardzo dużą różnorodność przedstawicieli rodziny Sylvidae. Regularnie odławiamy komplet lęgowych w kraju pokrzewek Sylvia. Bardzo licznie chwytane są ptaki z rodzaju Acrocephalus. Jest to dobry okres do obserwowania aktywnego pierzenia lotek u wielu gatunków. Z początkiem września dodatkową atrakcją staje się rykowisko jeleni odbywające się w pobliskich olszynach.
Okres jesienny. Rozpoczyna się od połowy września i trwa do końca obozu. Cechuje się pogodą jesienną. Najczęściej jest to piękna „polska złota jesień” a ciepłe dni nierzadkie są nawet w drugiej połowie października. W tym okresie łapiemy głównie gatunki migrujące na średnie i krótkie dystanse. Migrację widać też na niebie. We wrześniu przypada kulminacja liczebności żurawi na noclegowisku. Przelatujące nad namiotami stada stanowią dużą atrakcję, w październiku natomiast można obserwować przelot gęsi. Przy dobrej widoczności występują dobre warunki do obserwowania ptaków szponiastych (błotniaki, rybołów, bielik). W najbliższym sąsiedztwie obozu wieczorami regularnie polują uszatki zwyczajne i błotne.
We wrześniu i październiku występuje zwykle obfitość grzybów w pobliskim lesie.
Przyjazd w porze chłodnej polecamy tym, którzy nie lubią wstawać o 5-tej rano, nie lubią upałów i krwiopijnych owadów (od drugiej połowy września komarów prawie nie ma), za to lubią obserwować ptaki na niebie...


Jak wygląda dzień na obozie?

Pracą stacji zarządza kierownik. Jest to osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo obozu, ptaków i rzetelność zbierania danych naukowych. Jest to osoba posiadająca uprawnienia do obrączkowania ptaków. Kierowanie obozem odbywa się na podstawie „Instrukcji obrączkowania dzikich ptaków w Polsce” oraz naszej instrukcji wewnętrznej. Ważnym zadaniem kierownika jest podnoszenie wiedzy merytorycznej załogantów i uczenie ich bezpiecznego uwalniania ptaków z sieci, w tym pomoc chętnym w przygotowaniach do kursu umożliwiającego zostanie obrączkarzem.
Śpimy w namiotach rozbitych na łące, w pobliżu miejsca obrączkowania ptaków. Dzień rozpoczyna się z nastaniem brzasku. Wtedy wyrusza pierwsza kontrola sieci ornitologicznych (obchód). Mamy dwie trasy obchodu: w trzcinowisku i łozowisku. Dlatego o brzasku muszą wyruszyć co najmniej 2 osoby. Zwykle są to kierownik-obrączkarz i jeden załogant. Ptaki wyjęte z sieci i przyniesione do obozu są obrączkowane, mierzone, ważone, a następnie niezwłocznie wypuszczane. Obchody wykonujemy co godzinę, a w niesprzyjających warunkach atmosferycznych (deszcz) – co pół godziny. Oczywiście nie każdy uczestnik bierze udział w każdym obchodzie – zmieniamy się tak często, jak tylko pozwala stan osobowy załogi stacji. Kontrole sieci odbywają się do nastania zmroku, w tym ostatnia kontrola odbywa się już po nastaniu ciemności. Najwięcej ptaków jest zwykle z obchodów porannych i wieczornych. Godziny południowe i wczesne godziny popołudniowe to czas poświęcony na prace obozowe, przygotowanie obiadu, ewentualnie wyprawę po zakupy. Zakupów dokonujemy w odległym o ok. 5 km Kowalu. W Kowalu znajdują się też najbliższy kościół, poczta i ośrodek zdrowia. W wolnym czasie można udać się poza teren stacji. Obiad przygotowujemy wspólnie na ognisku lub kuchence gazowej. Tradycją naszego obozu jest wieczorne ognisko, przy którym zbieramy się po ostatnim obchodzie. Generalnie zachowujemy się cicho (w pobliżu mamy rezerwat przyrody pełen ptaków). W przypadku deszczowej pogody całe życie obozowe koncentruje się w namiocie głównym.
Tak wygląda dzień przy umiarkowanym przelocie ptaków i optymalnym stanie załogi, który wynosi zwykle 5–6 osób.

Sprzęt obozowy do dyspozycji uczestników obozu:

Miejsca w namiotach mieszkalnych (liczba miejsc ograniczona wyłącznie dla zgłoszonych uczestników), koce i kołdry, kuchenka gazowa i podstawowe naczynia, akumulator ładowany baterią słoneczną do ładowania telefonów, czołówek, piecyk (koza) do ogrzewania namiotu głównego w porze chłodniejszej, czołówki obozowe na potrzeby ostatnich obchodów, sztormiaki, kalosze , wodery i spodniobuty, pompa dostarczająca wodę do celów gospodarczych, rower wraz z przyczepką.



Zgłoszenia, czyli bagienne formalności

Żeby stać się uczestnikiem obozu trzeba wysłać zgłoszenie (LINK) i otrzymać odpowiedź potwierdzającą możliwość przyjazdu. Jeżeli w załodze są braki kadrowe (stan poniżej 5 osób) istnieje możliwość zakwalifikowania na obóz przez kierownika obozu. Osoby, które ukończyły 16 lat, ale nie są pełnoletnie, mają obowiązek dostarczenia pisemnej zgody opiekunów prawnych na uczestnictwo w pracach stacji.
Dzienna składka żywnościowa wynosi 12 zł, przy pobycie powyżej 7 dni – 10 zł, a powyżej 14 dni - 6 zł.

Jak do nas trafić?



Droga do obozu z Kowala (na mapce zaznaczona na żółto)
 




Nasza stacja znajduje się ok. 20 km od Włocławka, na terenie gminy Kowal, w miejscowości Krzewent, na północno-wschodnim krańcu Jeziora Rakutowskiego.
 
UWAGA! W roku 2021 nastąpiła zmiana lokalizacji obozu!
Obecna lokalizacja: 52°32'19.2"N, 19°15'2.8"E (czerwony trójkąt na mapie)

Osobom niezmotoryzowanym najwygodniej dostać się na miejsce autobusem z dworca PKS we Włocławku (znajdującym się przy dworcu PKP). Aby upewnić się co do godzin odjazdu autobusów z Włocławka do Kowala (lub dalej do Krzewentu) należy zapoznać się z informacjami na stronie: https://www.e-podroznik.pl/
 
Istnieje możliwość dotarcia autobusem z Włocławka do miasta Kowal i stamtąd przejścia pieszo lub autostopem do wsi Krzewent. Warto skontaktować się przed przyjazdem z obozem telefonicznie, bywa, że ktoś z załogi może podwieźć nas z Kowala do Krzewentu.

UWAGA: w okresie wakacyjnym nie kursują autobusy do i z Krzewentu, ale wygodną opcją wydaje się dojazd do i z wsi Goreń Duży, która jest bliżej niż Kowal. Autobus w Goreniu w wakacje wbrew mapce z e-podróżnika nie zatrzymuje się we wsi, ale w szczerym polu na skrzyżowaniu! Właściwy przystanek poniżej. Prosimy mieć to na uwadze planując dojazd lub powrót przez tę miejscowość.

 

 
 Do obozu można dojechać samochodem z Kowala, kierując się na Grodztwo i Krzewent.
Po dojechaniu do ściany lasu, na skrzyżowaniu należy skręcić w prawo i jechać cały czas wzdłuż lasu oraz pojawiającego się po chwili, po prawej stronie Jeziora Lubiechowskiego.
Po ok. 5 km od skrętu trzeba zjechać w prawo, w kierunku zabudowań wsi Krzewent, pojawiających się z prawej strony. Skręcić należy tuż za drewnianym krzyżem i znakiem drogowym, wskazującym odległość do wsi: „Krzewent 0,8”. Następnie należy jechać cały czas prosto do wsi i NIE SKRĘCAJĄC na skrzyżowaniu podążyć dalej prosto drogą gruntową aż do widocznej z daleka wieży widokowej, stojącej niemal tuż przy obozie.
 
Co o nas mówią?

Poniżej możesz zobaczyć materiały telewizyjne i prasowe o pracach Stacji Obrączkowania Ptaków „Rakutowskie”:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz